Dlaczego warto sięgać po sól morską?
Podobno wszystko jest dobre, o ile jest przyjmowane z umiarem. A jak to jest z solą – z przyprawą, wokół której krąży wiele często sprzecznych ze sobą opinii? Należy solić czy raczej unikać tego produktu? Jak to zwykle bywa, najlepszy jest zdrowy rozsądek, czyli solimy, ale odpowiednio.
Co to znaczy, że odpowiednio solimy potrawy? Przede wszystkim rezygnujemy z najczęściej wybieranej przez konsumentów soli kuchennej i zaczynami stosować sól morską. Dlaczego? Bo to właśnie ona jest naturalna (poddawana jest jedynie procesowi suszenia). To produkt, który jest bogaty w cenne dla organizmu minerały. Sól kuchenna jest ich natomiast pozbawiona w procesie przetwarzania. Sól morska zawiera dużo cennego jodu, którego praktycznie nie posiada już kuchenna – zastępuje się go jodem potasu, który nie jest już dla nas taki dobry. Wiele osób chwali też sól morską za bardziej wyrazisty smak. Trzeba tylko liczyć się z tym, że ta zdrowa sól też musi być przyjmowana z umiarem. Ponadto dostępna jest w postaci grubych ziaren – jeśli zależy ci na drobniutkiej postaci (taką, jaką charakteryzuje się sól kuchenna), musisz skorzystać ze specjalnego młynka.